niedziela, 26 lutego 2012

Bizuteria




Dalej bawię się malutkimi koralikami. To w dalszym ciągu jeszcze nauka. Kolory nie są zbyt wyszukane, ale co tam.

Aniol





Znowu wiosennie.

poniedziałek, 13 lutego 2012

Urodzinki


Nie jestem wielka miłośniczką kuchni. Najchętniej wchodzę tam, żeby zrobić sobie kawę.
Nie znoszę gotować i piec. Jednak kilka razy w roku muszę upiec ciasto. Wczoraj właśnie był ten straszny dzień. Najgorsze jest, ze tego ciasta nie wolno nam jeść. Idzie do przedszkola. Dzieci i tak są zadowolone, bo można miskę oblizać.


Zazwyczaj robię Muffins. Przejadły się i panie zabroniły.
Zaszalałam wiec z masa cukrowa. Nie jest to dzieło sztuki, ale jak na pierwszy raz ... Myślę, ze obleci. Ciasto w środku jest pyszne. Czekoladowe.


A oto nasza solenizantka.
Isabelle
.
Skończyła 6 lat.
Poważna sprawa.

poniedziałek, 6 lutego 2012

Gąski .


Jeszcze moje nowe gąski.




Girlanda.


Dalej wiosennie i dalej serduszkowo.




Serce tez wiosenne.


Kolejne wiosenne szaleństwo. Serce z haftem na lnie obszyte zielonym i zółtym filcem.



Wiosenny aniol.


Powróciłam wiosennie z moim nowym aniołkiem. Choć może to jeszcze za wcześnie?