czwartek, 28 maja 2009

Cos w szarosciach

No niestety kolejna sesja zdjeciowa z siedmiolatkiem nie udala sie. Prezentuje tu moje ostatnio wykonane dzielo. Wloczke w kolorze popielu mam z odzysku, bo mezowi znudzil sie sweterek. Szkoda zeby sie zmarnowala. Robilo sie i robilo, i myslalam, ze nie skoncze. Troche monotonne i ciezkie (chodzi o wage a nie trudnosc). Biegam teraz w tym na okraglo.

1 komentarz:

  1. Witam,

    Kilka dni temu znalazłam zdjęcie oryginału (niestety bez opisu wykonania :(( ), napaliłam się jak szczerbaty na suchary, ale żeby być mądrą "nie po szkodzie", a przed ;-) udało mi się znaleźć wykonanie którejś z drutocholiczek. Szal wyszedł Pani pięknie, mam nadzieje, że i mój nie będzie gorszy :-)) Robiłą Pani "na oko", czy ma Pani może rozpisany wzór z gazetki?
    Pozdrawiam
    Dominika

    OdpowiedzUsuń