czwartek, 12 stycznia 2012

bizuteria



Musze się przyznać, ze pozazdrościłam umiejętności wyplatania koralików i postanowiłam sama nauczyć się tej techniki. Na razie nic innego nie robię. Nie jest to wykonane idealnie, ale pocieszam się, ze to dopiero początek.


Koraliki powinny być równe. Dziewczyny polecają japońskie. Na początek nie chciałam zbyt wiele inwestować (bo nie byłam pewna co z tego wyjdzie) i zakupiłam najtańsze jakie były. A były niespecjalne. Dodatki dostępne w sklepie tez są ubogie i drogie. Musze poszperać w internecie.
 


I tak Blog mój który miał być typowo ,, drutowo - szełkowy,, zamieniam zupełnie w coś innego. Chociaż w tym przypadku jest szydełko. Dzięki mamie za to,ze nauczyła mnie nim władać.

3 komentarze:

  1. Ja też próbuję różnych sposobów robótkowych. Twoja biżuteria jest piękna. Pozdrawiam Cię i zapraszam do mojego "świata aniołów" z lnu i bawełny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja próbowałam sił w takich koralikowo/szydełkowych bransoletkach ale wcale mi to nie idzie :( Za to mogę podziwiać Twoje dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję samodzielnego nauczenia się umiejętności tworzenia tak cudnych bransoletek :)

    OdpowiedzUsuń